poniedziałek, 12 listopada 2012

Meble ze...śmieci?

Jeżeli uważamy siebie za indywidualistów o wielce oryginalnych gustach, a poza tym zasady ekologii są nam bliskie, powinniśmy zastanowić się nad wyposażeniem naszego mieszkania w designerskie meble z surowców wtórnych. Recycling daje wspaniałe możliwości dla wszystkich kreatywnych projektantów mebli. Czy kiedykolwiek wyobrażaliśmy sobie, że ze szklanych pustych butelek z powodzeniem można zrobić łóżko, zaś z odpowiednio wyprofilowanego roweru wieszak na ubrania? Rzeczywiście, jeśli mowa o meblach pochodzących z surowców wtórnych, nic nie jest niemożliwe – wystarczy tylko wyobraźnia. Tak na przykład, ze starego fortepianu można zrobić niezwykle elegancki regał na książki, zaś ze staromodną wannę przemienić w dwie sofy. Projektowanie tego rodzaju mebli to sztuka robienia czegoś z zupełnie niczego. Tam, gdzie my widzimy zdezelowany wózek dla dzieci, skrzynki po piwie czy stare ogrodowe krzesła, kto inny widzi meblościanki, stoły i krzesła. Nie można ukrywać, że największą frajdę sprawiają własne instalacje. Każdy z nas ma w domu sprzęty, których zupełnie nie używa. Jak często schodząc do piwnicy potykamy się o stare kosiarki, zepsute przedłużacze czy sterty zmurszałych papierzysk? Pytanie brzmi, po co zamawiać kontener na śmieci, skoro wystarczy trochę kreatywności, a ze starej obudowy od komputera powstanie skrzynka na listy, zaś z książek (przy odrobinie kleju i impregnatu) stylowy karmik dla ptaków.

piątek, 9 listopada 2012

Meble drewniane

Jak często słyszeliśmy, że oceniając innych, musi pamiętać, że liczy się to, co jest „w środku”. O ile w przypadku ludzi, nie możemy do końca być pewni, co autor tej sentencji miał na myśli, bo może z zamiłowania był chirurgiem, to w odniesieniu do krzeseł najprawdopodobniej chodzić będzie o materiał, z którego są zrobione. Na przykład drewno. To najbardziej popularny z surowców, wykorzystywanych do produkcji mebli. Każdy jego rodzaj ma inne własności. Sosna jest jednym z najbardziej popularnych materiałów, z którego robi się meble. Dlaczego? Niestety, jest to surowiec o stosunkowo najmniejszej trwałości. Meblarze cenią sobie jednak sosnę ze względu na łatwość jej obróbki, użytkownicy - ze względu na cenę. O wiele bardziej szlachetnym drewnem jest buk. Niezwykle trwała, twarda i długowieczna buczyna to w dzisiejszych czasach niemały rarytas, nadal jednak, jest to materiał bardzo popularny zarówno wśród konsumentów jak i wytwórców. Co ciekawe, pożądanych właściwości buk nabiera dopiero pod wpływem kontaktu z parą wodną. Bardzo wiele dobrego możemy powiedzieć również na temat twardej dębiny, elastycznej olszy czy palisandru, jednak najbardziej szlachetnym drewnem, o najlepszych właściwościach, bez wątpienia jest czarny heban. Drzewa hebanowca, rosną jedynie w strefie zwrotnikowej, zaś hebanowe meble odznaczają się ponadprzeciętną twardością i niezwykle ciemnym głębokim kolorem. Surowca tego, oprócz mebli, używa się do produkcji instrumentów muzycznych i dekoracji.

czwartek, 8 listopada 2012

PRL style

Wybiegając myślami w przyszłość, często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wielkie znaczenie dla naszego postępowania miały zdarzenia zarówno z nieodległej jak i najdalszej przeszłości. Podobnie jest w wypadku sztuki – zastanówmy się, jak wiele stylów powstało w opozycji do ówcześnie/obecnie obowiązujących trendów. Nie da się ukryć również, że wpływ na kształt kultury i sztuki miała epoka, a wraz z nią trendy ogólnospołeczne. Wraz ze specyficznym kształtem wyobraźni danego czasu, zmieniał się wystrój wnętrz. Niezwykłym przykładem są w tym wypadku meble czasów PRL. Przechodząc przez podwórze, gdzie czasami można było zobaczyć malucha, gdzieniegdzie garbusy albo duże fiaty, minąwszy zardzewiały trzepak i śmietniki, wchodzimy na klatkę schodową. Od wejścia dobiega nas zapach obiadu naszej sąsiadki – dzisiaj to na pewno kiełbasa z cebulą. Pro-obywatelskie napisy na ścianach dokładnie wskazują co wolno, a czego nie. Ostrożność i bezpieczeństwo to podstawa. Po wejściu do mieszkania, zdjąwszy buty ocierając cholewy wchodzimy do przedpokoju. Brunatne węgierskie dywany doskonale chronią przed zimnem. W salonie, wzrok nasz przykuwają bogato zastawione kryształami z Bułgarii ciemne meblościanki. Kilka krzeseł, stół obowiązkowo zakryty obrusem no i oczywiście telewizor. Pierwotnie czarno-biały, jednak teraz, swoim znajomym pochwalić się możemy kolorem, bo nałożyliśmy na niego trójkolorowe żółto-czerwono zielone szkło – dające posmak radzieckiego telewizora barwnego. Meble solidne, trochę trzeszczą, ale są długowieczne. Jadalnia jak wszędzie, stół nakryty kraciastą ceratą, na ziemi obowiązkowo gumolit. Regały uginają się pod ciężarem garnków i półmisków – w lodówce niewiele. Z jedzeniem i mieszkaniem było nieciekawie, lecz za to historia wychodziła z niebytu. Kto odważniejszy w jesionowej komodzie chował dolary, za które można było kupić prawdziwe cuda pod Pewexem. Styl trochę przysadzisty i toporny, jednak patrzy się na to inaczej, kiedy każdy z obywateli ma „tak samo”dobrze.

środa, 7 listopada 2012

Tajemnice wnętrza

Czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się, w jak bardzo wpływa na nas wygląd i aranżacja wnętrz Bydgoszcz, w których przebywamy? Czy to nie ciekawe, że na podstawie wystroju wnętrza jesteśmy w stanie ocenić, jaką pozycję zajmuje dana osoba? Nie ulega wątpliwości, że biuro prezesa danej firmy będzie wyglądało inaczej niż miejsce pracy szeregowego pracownika. Czy znamy odpowiedź na pytanie dlaczego krzesło dyrektora powinno być wyższe, niż miejsce dla petenta? Przez nieumiejętną aranżację wnętrza możemy stracić bardzo wiele. Już teraz możemy wyjawić, że odpowiednie zagospodarowanie przestrzeni ma wzbudzić konkretne wrażenie na wszystkich, którzy wchodzą do danego pomieszczenia. Kontekst, w którym się prezentujemy ma niewyobrażalny wpływ na ocenę naszej osoby; bardzo dobrze zdają sobie z tego sprawę osoby publiczne, oraz ci, którzy zajmują się ich wizerunkiem. Odpowiednie rozmieszczenie przedmiotów, ich kolor i kształt, a nawet zapach panujący w danym miejscu wzbudza konkretne emocje. Jeśli posiadamy pewną wiedzę, wzbudzimy w naszych gościach dowolną emocję począwszy od radości, poprzez pożądanie na strachu kończąc. Czy nie byłoby fantastycznie, gdyby każdy kto znajdzie się w naszym biurze czuł – nie wiedząc dlaczego - sukcesywnie rosnące zadowolenie, pasję twórczą albo motywację do działania?